Budowa domu – pozwolenia mieć już nie musisz

clause-684504_1280Z budową własnego domu wszystko jest niby pięknie, a jednak kiedy przychodzi co do czego to nagle okazuje się, że problemów pojawia się więcej, niż byliśmy w stanie sobie wyobrazić. Dlatego nie ważne, jak zaczyna się Wasza przygoda z budową własnego domu. Ważne, że na pewno spotkacie na swojej drodze wiele różnych przeszkód, o których na początku zazwyczaj nie ma się pojęcia. Jeszcze do niedawna prawdziwym sukcesem było w ogóle wystartowanie na własnej działce z budową. Trzeba było mieć szereg różnych dziwnych papierów a do tego oczywiście pozwolenie na budowę. Pozwolenie na budowę wydaje urząd odpowiedni dla Waszego miejsca zamieszkania. Dzisiaj przynajmniej pod tym względem jest łatwiej.

Otóż od mniej więcej połowy roku 2015 zmieniło się wszystko w kwestii konieczności posiadania pozwolenia na budowę. Właśnie wówczas skończyło się proszenie się o zgodę. Formalnie jednak nadal musimy ją mieć, ale wydanie tej zgody zostało zastąpione brakiem sprzeciwu co do budowy. Tak więc po uzyskaniu stosownych dokumentów, które od zawsze do budowy trzeba mieć, składamy do Urzędu Miasta albo Gminy zawiadomienie o postanowieniu budowy na swojej działce. No i oczywiście do tego trzeba dołączyć wszystkie dokumenty, które odnośnie tych planów posiadacie.

Kolejnym etapem w tym ułatwionym rzekomo procederze jest wysłanie informacji przez gminę do sąsiadów Waszej posesji, że właśnie na swojej działce z nimi sąsiadującej zamierzacie budować swój wymarzony dom. No i wtedy nie pozostaje nic innego jak czekać. Przeczekać najlepiej miesiąc, czy ze strony sąsiedztwa nie napłyną do Urzędu sprzeciwy, które potem oczywiście będą miesiącami rozpatrywane. Jeśli więc żyjecie dobrze z przyszłymi sąsiadami to na pewno takiego sprzeciwu nie złożą. Jeśli jednak zdążyliście z przyszłymi sąsiadami mieć już na pieńku to oczywiście można się spodziewać, że z budową będzie jednak trochę pod górkę.

Pisząc jednak tak zupełnie poważnie, to rzeczywiście jest dzisiaj trochę łatwiej, ponieważ załatwienie pozwolenia na budowę potrafiło trwać miesiącami. A w tym wypadku sprawa zamyka się w ciągu jednego miesiąca, jeśli oczywiście nikt nie złoży żadnego sprzeciwu. W każdym razie na pewno można na to liczyć, bo raczej nie zdarza się, żeby któryś z sąsiadów miał jakiś racjonalny powód do tego, żeby sprzeciwiać się jeszcze nie zaczętej budowie. Chociaż oczywiście wszystko jest możliwe i prawdopodobne.

Bardzo ciekawym przepisem, jakby abstrahując od pozwoleń na budowę, jest ten, który mówi, że pomiędzy jednym etapem budowy a drugim nie może minąć okres dłuższy aniżeli pięć lat. W takim razie dom można bez przeszkód budować nawet przez kilkadziesiąt lat i tak też się czasem dzieje. Ale niestety, bądźmy szczerzy, nie warto zabierać się za budowę domu, jeżeli nie ma się na jego postawienie i najlepiej od razu całe wykończenie. Budowanie domu latami sprawi, że w końcu zamieszkanie w nim przestanie być przyjemnością jeszcze zanim się do niego w ogóle wprowadzicie. Nie mniej jednak, jeśli macie odłożone pieniądze albo przyznany kredyt to przynajmniej tyle dobrego, że możecie szybko zacząć startować z budową swojego wymarzonego dachu nad głową.

Add Comment